Myślę, że to jeden z najciekawszych debiutów ostatnich lat. Z pozoru o niczym, ale emocje ukryte miedzy wierszami (a wlasciwie ujęciami) w ciemnej sali kinowej az unosza sie w powietrzu! Dawno nie widzialem tak dowcipnej, opowiedzianej z takim smakiem bardzo prostej choc smutnej historii. Wydaje mi sie, ze to taka impresja, ktora mozna interpretować po swojemu, kazdy inaczej. Ciesze sie ze nie jest to kolejny smutny film mlodych ludzi o tym jak jest zle i szaro i ze oprocz emocji pozwala widzowi na, moze drobne, refleksje.
Moim zdaniem film nie był ciekawy. Wręcz przeciwnie- był długi, nudny,pozbawiony sensu,kiepskie zdjecia i montaż, a bohaterowie byli irytujący. Ogladając go zrobiło mi sie wrecz smutno,że tacy ludzie jakich przedstawiono istnieją naprawdę. Ogólnie film zostawił po sobie niesmak i zrobił na mnie niezmiernie odpychajace wrazenie. Zdecydowanie nie polecam. Omijać szerokim łukiem!!!
Moim zdaniem film nie był ciekawy. Wręcz przeciwnie- był długi, nudny,pozbawiony sensu,kiepskie zdjecia i montaż, a bohaterowie byli irytujący. Ogladając go zrobiło mi sie wrecz smutno,że tacy ludzie jakich przedstawiono istnieją naprawdę. Ogólnie film zostawił po sobie niesmak i zrobił na mnie niezmiernie odpychajace wrazenie. Zdecydowanie nie polecam. Omijać szerokim łukiem!!!
Niestety w pełni się zgadzam z tą opinią. Właśnie wróciłam z maratonu filmowego i żałuję, że nie wyszłam po 3 filmie. Muzyka nieprzyjemna, brak treści, brak emocji (poza złością: co ja tu robię), brak sensu. Widziałam innem przygnębiające polskie filmy (Plac Zbawiciela, Oda do radości, Komornik), ale ten był zdecydowanie najgorszy.